fbpx

Góra Kościuszki

Góra Kościuszki

Marzec, 2019r.

Góra Kościuszki mierząca 2228 m.n.p.m. jest najwyższym szczytem lądowej części Australii, niekiedy podawana jest jako najwyższy szczyt Australii i Oceanii, i zaliczana jest do Korony Ziemi. Położona jest w Nowej Południowej Walii (między Melbourne a Sydney), w Parku Narodowym Kościuszki, w Górach Śnieżnych w paśmie Alp Australijskich. 

Będąc w Australii nie mogliśmy przegapić tak ważnego punktu jak zdobycie Góry Kościuszki. Podróżując po wschodniej części krainy kangurów mieliśmy do przejechania z Sydney do małej miejscowości Thredbo około 500 km. Musimy przyznać, że był to najtrudniejszy element zdobycia szczytu. Może nie najtrudniejszy, ale na pewno najbardziej czasochłonny.

Nasza droga do podnóży góry

Dzień wyjazdu w Góry Śnieżne był bardzo deszczowy, dlatego gdy obudziliśmy się rano, długo nie mogliśmy się zwlec z łóżka. Wiedzieliśmy, że mamy kawał drogi do przejechania (około 500 km), ale po drodze była Canberra, w której w razie czego planowaliśmy przenocować (dzięki uprzejmości miłej Francuzki z Couchsurfing’u). Dopiero około godziny 12 stwierdziliśmy, że nie jesteśmy zrobieni z cukru i ruszyliśmy na wylotówkę. Sam przejazd metrem przez Sydney trwał ponad godzinę, więc na drodze w stronę Canberry staliśmy dopiero około godz. 14-15. Był to nasz najdłuższy czas łapania stopa w Australii, 50 minut w deszczu, ale w końcu udało się!! Jedziemy do Canberra! a to już połowa drogi do podnóży góry Kościuszki 🙂

Kolejnego dnia zwarci i gotowi zaczęliśmy ponownie łapać stopa. Szło nam całkiem nieźle i mimo niewielkiego ruchu, na raty, dojechaliśmy na camping (Ngarigo campground) oddalony niecałe 10km od Thredbo. Camping jest darmowy, znajduje się tam kibelek i kilka grillowych palenisk. Zadowoleni rozłożyliśmy nasz mały zielony domek i w najlepsze poszliśmy spać. 

Następny dzień był znów deszczowy, postanowiliśmy więc przeczekać brzydką pogodę i ruszyć kolejnego dnia. Na nasze szczęście był to dobry pomysł, bo pogodę w dzień zdobycia szczytu mieliśmy wyśmienitą 🙂

Góra Kościuszki – szlak

Najwyższy szczyt Australii można zdobyć na dwa sposoby: albo wyjechać kolejką (31$ w jedną stronę lub 39$ w dwie) do wysokości 1930 m.n.p.m., albo iść spod jej podnóża, z miejscowości Thredbo (1365 m.n.p.m.). My wybraliśmy tę drugą opcję. 

Pierwszy odcinek jest najbardziej stromy i prowadzi wąską, ale bardzo przyjemną ścieżką przez las eukaliptusowy. Do przejścia nie ma dużo, bo jedynie 4 km, przewyższenia 565 metry. Od górnej stacji kolejki szlak na szczyt jest już bardzo łagodny o długości 6,5 km w jedną stronę. Jesienny krajobraz (byliśmy w marcu) i jego łagodne, i suche wzgórza, przypominał nam bardzo chorwackie góry Dynarskie. 

Po około 3 godzinach dotarliśmy na szczyt 🙂

Na koniec trochę historii

Odkrywcą góry wcale nie był Tadeusz Kościuszko, lecz Paweł Strzelecki, który zdobył ją podczas historycznej wyprawy z James’em Macarthurem z Sydney do Melbourne. Ich trasa prowadziła przez Alpy Australijskie. Strzelecki obrał sobie za cel badania naukowe m.in. geologiczne oraz zdobycie i nazwanie najwyższego szczytu Australii. Macarthur za to był głównie zainteresowany odkrywaniem nowych pastwisk i terenów nadających się do zagospodarowania. 

12 marca 1840 r. Strzelecki i Macarthur stanęli na najwyższym szczycie pasma górskiego (obecnie noszącym nazwę Mt Townsend) widocznym od strony Geehi. Strzelecki jednak dokonał pomiarów geodezyjnych i stwierdził, że sąsiednia góra jest trochę wyższa. Zdjął zatem kapelusz z głowy i nazwał uroczyście tę najwyższą górę Mt Kosciusko, by uczcić pamięć gen. Tadeusza Kościuszki, bohatera walk w Ameryce i w Polsce o wolność, niepodległość i równość. Następnie Strzelecki z Mount Townsend samotnie powędrował zdobyć ten najwyższy szczyt.

Podsumowanie:
Start: miejscowość Thredbo
Długość szlaku: 21 km
Czas przejścia 5-7 h (nam przejście góra-dół zajęło 5,5h)
Warto mieć: czapkę/kapelusz, krem z wysokim filtrem, kurtkę przeciwdeszczową

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *