Krzysztof Wielicki kończy dziś 69 lat!
Fot: www.gazetalubuska.pl
Jeden z najwybitniejszych polskich i światowych himalaistów obchodzi dziś 69-te urodziny. Wspinał się w Tatrach, Alpach, Kaukazie, Pamirze, Hindukuszu, Himalajach. Jako piąty człowiek na świecie zdobył Koronę Himalajów oraz Karakorum. Górskie wędrówki rozpoczął w harcerstwie, a pasję kontynuował podczas studiów.
17 lutego 1980 roku jako członek narodowej wyprawy na Mount Everest pod kierownictwem Andrzeja Zawady, razem z Leszkiem Cichym dokonali pierwszego zimowego wejścia na najwyższy szczyt świata. Był to sukces polskiego himalaizmu.
Krzysztof Wielicki oprócz Mount Everestu zdobył zimą Kanczendzongę i Lhotse, a zatem trzy spośród czterech najwyższych szczytów świata, które przekraczają 8500 mnpm.
Na Lhotse stanął samotnie w noc sylwestrową w gorsecie, który nosił po uszkodzeniu kręgosłupa w górach. Jest to jedyne w historii pierwsze zimowe samotne wejście na ośmiotysięcznik.
Na Broad Peak „wbiegł” solo w ciągu jednego dnia. Było to pierwsze na świecie wejście z bazy na szczyt ośmiotysięcznika w ciągu jednej doby. Samotnie zdobył Gaszerbrum II, Dhaulagiri i Sziszapangmę, na dwa ostatnie wytyczył nowe drogi. Brał udział w kilku wyprawach na K2, które ostatecznie zdobył latem 1996 roku przy czwartej próbie.
Świadkami samotnego wejścia na Nanga Parbat, jedną z największych ścian Ziemi, byli pakistańscy pasterze, którzy obserwowali jego wyczyn z oddalonych łąk.
„Na wierzchołku znalazłem niezwykłe rzeczy. Mosiężny hak z wygrawerowanym znakiem wyprawy z Austrii w 1776 r., oraz przyczepioną do niego żółtą chustkę. Zrobiłem wiele pamiątkowych zdjęć, zabrałem kamienie, hak z chustką. Jeszcze tego samego dnia zszedłem, potem zjechałem do Gniazda Orłów, gdzie spędziłem tą feralną noc. Następnego dnia nad ranem musiałem zjechać te cholerne kuluary. Na miejscu znalazłem stare liny, które powycinałem, połączyłem, aby mieć na kuluar. Po południu znalazłem się pod ścianą, na dole, na lodowcu. Naprzeciw wyszedł sardar. Chyba z radości, na powitanie walnął całą serię z kałasza i pokazuje mi, że oni w wiosce mieli lunetę przez którą mieli mnie cały czas na oku i wiedzieli co się dzieje. Powiedzieli, że teraz cała wioska może zaświadczyć moje wejście na szczyt.”
Ostatecznie otrzymał propozycję zostania wójtem tej wioski 🙂
Krzysztof Wielicki po zejściu z Nanga Parbat. Fot. arch. K. Wielicki
W następnych latach zaczął kierować zimowymi wyprawami. Został członkiem The Explorers Club. W latach 2005-2007 był członkiem Kapituły Nagrody Środowisk Wspinaczkowych „Jedynka”
Korona Himalajów i Karakorum
- Mount Everest (8848 m n.p.m.) 1980 – I zimowe wejście na ośmiotysięcznik
- Broad Peak (8048 m) 1984 – I wejście na ośmiotysięcznik i powrót do bazy w jedną dobę (21,5 h), wejście solo
- Manaslu (8163 m) 1984 – nową drogą oraz w 1992 – drogą klasyczną
- Kanczendzonga (8586 m) 1986 – I zimowe wejście
- Makalu (8463 m) 1986 – nowym wariantem, w stylu alpejskim
- Lhotse (8511 m) 1988 – pierwsze zimowe wejście, solo, w gorsecie ortopedycznym
- Dhaulagiri (8156 m) 1990 – nową drogą, wejście solo
- Annapurna (8091 m) 1991 – drogą Boningtona
- Czo Oju (8201 m) 1993 – polską drogą
- Sziszapangma (8021 m) 1993 – nową drogą, wejście solo
- Gaszerbrum II (8035 m) 1995 – drogą klasyczną, wejście solo – oraz 2006 – drogą klasyczną
- Gaszerbrum I (8068 m) 1995 – drogą japońską, w stylu alpejskim
- K2 (8611 m) 1996 – drogą japońską
- Nanga Parbat (8125 m) 1996 – drogą Kinshofera, wejście solo
Źródła:
– www.drytooling.com.pl
– www.wikipedia.pl
