fbpx

KUKUCZKA – Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście

KUKUCZKA – Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście

KUKUCZKA
Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście

Dariusz Kortko i Marcin Pietraszewski

Jerzy Kukuczka. Nazwisko znane nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Ten wybitny himalaista zapisał się na kartach historii himalaizmu dzięki wybitnym osiągnięciom, determinacji i nieopisanej miłości do gór.

W książce ukazane są surowe realia ówczesnego polskiego alpinizmu i himalaizmu. Jako drugi człowiek na świecie zdobył Koronę Himalajów i Karakorum. „Rywalizował”, choć Jurek nie lubił tego określenia, o ten tytuł z włoskim alpinistą Reinholdem Messner’em. Stał przed nie lada wyzwaniem, ponieważ Polska za czasów PRL’u nie ułatwiała obywatelom wyjazdów poza granicę państwa. Ograniczenia budżetowe również nie pozwalały na szybkie poruszanie się po Himalajach (helikopterem czy samolotem), wszędzie szedł na piechotę.
Polscy himalaiści nie posiadali markowego sprzętu, ubrań. Często śruby, haki robili sami. Dojazd do Nepalu był również powiązany z wieloma trudnościami. Pieniądze na pozwolenia polscy himalaiści zdobywali przemycając do Katmandu alkohol, zegarki, suszarki do włosów i inne przedmioty, narażając się jednocześnie na kryminał. Ryzykowali, bo kochali góry.

Swoją Koronę Kukuczka zdobył w sposób wybitny, jego dokonania były niebywale ambitne. Na szczyty docierał nowymi bądź trudniejszymi drogami, zimą lub w stylu alpejskim.

Biografia Jerzego Kukuczki napisana przez D.Kortko i M. Pietraszwskiego robi olbrzymie wrażenie. Zawiera wszystkie ważne aspekty z życia himalaisty. Dużym plusem jest mnóstwo zdjęć, cytatów, fragmentów wspomnień i zapisków, które ukazują jego charakter.
Miejscami jednak ma się wrażenie, że jest to obraz człowieka, dla którego chęć osiągnięcia więcej niż inni, wejście na szczyt za wszelką cenę, ambicja i rywalizacja stoją na pierwszym miejscu. W świecie himalaizmu niejednokrotnie uważany był za człowieka egoistycznego, podejmującego zbyt duże ryzyko, często kosztem zdrowa i życia innych osób.

„Śmierć przeżywa się wszędzie jednakowo mocno, tylko reakcja na nią w górach jest nietypowa, bo takie są warunki. Ginie mój partner, a ja nie mogę się rozkleić. Nie mogę usiąść i rozmyślać. Nikt przecież po mnie nie przyjdzie, nie pomoże mi. Muszę iść dalej, bo inaczej i ja zginę.”

Po śmierci Andrzeja Czoka: „Zawsze mówię z przekonaniem, że w górach nie ma miejsca na wyższe uczucia, wszystko jedno, euforię czy rozpacz, że człowiek tam nie jest do tego zdolny. Teraz wiem, że nie mówiłem prawdy.”

Ten portret legendarnego himalaisty to coś więcej niż rzecz o determinacji i górach. To zapierająca dech opowieść o granicach ryzyka, które bywają granicami człowieczeństwa.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *