fbpx

Maroko – informacje praktyczne

Maroko – informacje praktyczne

W północno-zachodniej części Afryki znajduje się pewien stosunkowo niewielki, ale malowniczy kraj Maroko. Znajdziemy w nim wszystko czego tylko dusza zapragnie: ośnieżone szczyty górskie, słoneczne plaże, gorące piaski Sahary i zachwycającą architekturę.

Geografia

Mocnym atutem Maroka jest jego wyjątkowe położenie między wybrzeżem Atlantyckim, Morzem Śródziemnym i Saharą, do tego przez sam środek kraju przebiega wspaniałe wysokogórskie pasmo Atlasu. Wszystko to jest gwarancją wspaniałych krajobrazów i niezapomnianych atrakcji. Nie ma tu czasu na nudę, w przeciągu kilkunastu dni można zaliczyć trekking po górskich szczytach skutych lodem, wspinaczkę, wędrówkę przez kaniony, wąwozy i Saharę, zwiedzić malownicze miasta i miasteczka, poleżeć na piaszczystych plażach i spróbować surfingu oraz innych sportów wodnych. Ten niewielki kraj ze stolicą w Rabat, zajmuje powierzchnię 459 tys. km², a zamieszkują go ponad 34 miliony mieszkańców.

Ludzie

Maroko zamieszkują przede wszystkim Arabowie (około 66%) i Berberowie (około 33%), którzy są rdzennymi mieszkańcami kraju oraz niewielkie grupy ludności pochodzenia europejskiego.
Zdecydowana większość ludności to muzułmanie (98%). Tylko ponad 1% stanowią chrześcijanie i są to głównie cudzoziemcy.
Marokańczycy są narodem bardzo gościnnym, cenią sobie radość życia i wartości rodzinne. Nam osobiście bardzo przypadli do gustu Berberowie, którzy są przyjaźni, życzliwi i bardzo otwarci. 

Język

Językiem urzędowym jest arabski. Bardzo często używany jest też francuski, zwłaszcza w turystyce i handlu. Praktycznie wszędzie można dogadać się po angielsku, a w niektórych częściach kraju po hiszpańsku. Na prowincjach oraz w górach wciąż ogromne znaczenie mają języki berberyrskie, którymi posługuje się nawet 30% populacji (język ten ma również inny alfabet). 

Kuchnia

Symbolami kuchni marokańskiej jest kuskus i tadżin. 
Najpopularniejszy kuskus podawany jest z gotowanymi warzywami. Usypuje się z niego kopiec, a na jego szczycie umieszczane są warzywa, często też mięso. Osobno podaje się sos, którym polewa się swoją porcję. 
Tadżin ma dwa znaczenia: jest to zarówno potrawa, jak i specjalne stożkowate naczynie ceramiczne, w którym jest ona przyrządzana i podawana. Potrawa składa się z duszonych warzyw i według preferencji baraniny lub kurczaka, lub oczywiście jest też opcja wegetariańska.
Herbata w Maroko jest pita na potęgę. Nazywana jest ona „berber whisky”, jest to mocna najczęściej miętowa herbata z dużą ilością cukru. Parzona jest w specjalnych dzbankach, później nalewana do małych szklaneczek z dużej wysokości.
Prawie za każdym razem, gdy zamawialiśmy jedzenie, na przystawkę dostawaliśmy oliwki, marokańskie pieczywo i herbatkę. 

Ceny 

Podajemy przykładowe ceny z jakimi spotkaliśmy podczas naszej podróży (10 dirham MAD = ok. 1 euro):
– lot: w zależności od sezonu i oferty, nam udało się kupić bilet w dwie strony za niecałe 300zł Kraków-Marrakesz-Kraków (bez bagażu rejestrowanego)
– polscy turyści nie potrzebują wizy, 
– autobus z lotniska do centrum Marrakeszu: 3 euro (autobus nr 19, jeździ co pół godziny)
– hostele wieloosobowe: 5-8 euro/noc, często w cenę wliczone jest śniadanie,
– 1,5 l woda: 5-6 MAD,
– wynajem auta: 30euro/dzień, drogi w Maroko są dobrej jakości, 
– paliwo: 10-11 MAD/litr,
– noc na pustyni, przejażdżka na wielbłądach, wypasiona kolacja i śniadanie, możliwość sandboardingu: w zależności jak się trafi ceny wahają się od 35-45/osobę euro, my zapłaciliśmy 30 euro 🙂 polecamy skorzystać z oferty naszego znajomego: Desert Sahara Tours,
– tadżin, kuskus: 40-60 MAD, 
– 2-godzinna lekcja surfingu ze sprzętem w miejscowości Essaouira dla 4-sobowej grupy: 25euro/osobę (tu polecamy odezwać się do Seagulls Hostel,
– pieczywo: 2 MAD (1 zł)

– świeżo wyciskany sok z pomarańczy: 4 MAD (1,20zł),
– świeżo wyciskany sok z różnych owoców: 10 MAD (4zł),
– piwo w sklepie Carrefour: 10 MAD za 0,33l piwka.

Warto, a nawet należy targować się ze sprzedawcami, ponieważ często podają oni kosmiczne kwoty przygotowując się na targowanie z turystami. Często można zbić cenę nawet o ponad połowę. 

Inne wpisy o Maroko:

3 komentarze

  1. Joanna pisze:

    Hej ! Mam pytanie jest sens wybierać się na wycieczkę na pustynię z noclegiem w 2 połowie listopada? Nigdzie nie mogę znalezc informacji. Z gory dziękuję za odpowiedz.

    • Dorota pisze:

      Hej 🙂 my też byliśmy w listopadzie i było pięknie na pustyni 🙂 jednak trzeba wziąć ciepłe ubrania, bo noce są zimne. Nocowaliśmy w specjalnych namiotach, gdzie dają grube koce, oprócz tego mieliśmy cienkie śpiworki. Polecamy 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *