Sydney – co warto zobaczyć?

Marzec, 2019r.

Sydney – jest największym miastem Australii i jednocześnie jej wizytówką. W zależności od tego ile czasu mamy, ile chęci do włóczenia się po mieście mamy, tyle atrakcji możemy zobaczyć. Poniżej przedstawiamy kilka pozycji, które nam spodobały nam się najbardziej. 

Jak poruszać się po Sydney?

Najlepszą formą przemieszczania się po Sydney jest jazda metrem i autobusami. Linie komunikacyjne są bardzo dobrze zorganizowane, metra są dwupiętrowe, więc jest wygodnie, czysto i elegancko.
Żeby korzystać z metra należy nabyć kartę Opal (przeważnie są one dostępne w małych sklepikach, kioskach blisko stacji) i na peronie samodzielnie się je doładowuje w dowolnie wybranej przez nas kwocie.
Ceny przejazdów są różne, zależy wszystko od dnia tygodnia, od pory dnia, od tego jak dużo w trakcie jednego dnia jeździmy. Czasem za przejechanie całego miasta zapłaciliśmy 20 centów, czasem 2 dolary, czasem 4. Na lotnisko jednak cena jest już dużo wyższa – 15 dolców. 

Opera w Sydney

Chyba każdy kto przyjeżdża do Sydney ma w planach zobaczenie słynnej opery, jednego z najbardziej rozpoznawalnych budynków na świecie. Po dotarciu do Sydney też oczywiście była ona na naszej liście. Sieć komunikacyjna jest tu bardzo dobrze rozwinięta, więc bez problemu dojechaliśmy na miejsce.

Krótka historia opery. W 1957 r. ogłoszono konkurs na projekt gmachu opery. Nadesłano ok. 230 prac z 32 krajów. Wygrał projekt Jorna Utzona – nieznanego wówczas duńskiego architekta – który okazał się najbardziej skomplikowany, ale jednocześnie najbardziej oryginalny. Jorn inspirował się żaglami jachtów cumujących w porcie w Sydney i takim sposobem stworzył ikonę architektury i symbol miasta. Budowlę rozpoczęto w 1959 r., otwarto ją w 1973 r., a w 2007 r. gmach opery wpisano na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Z zewnątrz budynek dostępny jest z każdej strony, można obejść go dookoła, a w okolicy jest dużo restauracji, kawiarni oraz punktów widokowych na operę. Wewnątrz operę można zwiedzać z przewodnikiem lub wybrać się na spektakl.

Harbour Bridge

Słynny most, który przez wiele lat był uważany za symbol miasta, oczywiście do czasu kiedy powstała opera. W 1932 r. połączył północną i południową część miasta, uniezależniając mieszkańców od przeprawy promowej. Ma 1150 metrów długości i jest jednym z najdłuższych jednoprzęsłowych mostów drogowych na świecie. Chętni mogą wspiąć się na szczyt mostu i podziwiać panoramę miasta, jednak jest to baaaardzo kosztowne, zachcianka taka bowiem kosztuje około 200 dolarów AUS. My sobie odpuściliśmy 🙂

Royal Botanic Gardens

Ogród botaniczny znajduje się zaraz koło opery i jest to kolejne miejsce warte zobaczenia. Ma ponad 200 lat, został założony w 1816 roku i jest najstarszą instytucją naukową w Australii. Roślinność jest zdumiewająca, drzewa dzięki swoim sędziwym wiekom są nieprawdopodobnie olbrzymie, jest to idealne miejsce na spacer i odpoczynek. Spotkać tu można wiele gatunków ptaków, między innymi papugi, ibisy czarnopióre, gołębie 🙂 i kilka innych nieznanych mi gatunków. Jak się dobrze porozglądacie, to zobaczycie też olbrzymie pajęczyny, a na nich ich mieszkańców 😉

Na końcu ogrodów znajduje się Mrs Macquarie Point, świetny punkt widokowy na Operę i Most Harbour Bridge.

Sydney Tower Eye

Coś dla osób kochających oglądać metropolie z wysokości. Sydney Tower Eye to charakterystyczna wieża górująca nad centrum miasta, jest najwyższym budynkiem Sydney. Na wieżę można wjechać i podziwiać miasto z tarasu widokowego. Cena: około 20 dolarów.

Bondi Beach

Jest najpopularniejszą plażą w Sydney. Długa, szeroka, piaszczysta plaża z ogromną liczbą plażowiczów i surferów zwłaszcza w sezonie, w weekendy i ciepłe dni. Od każdego słyszeliśmy, że trzeba tę plaże koniecznie odwiedzić. Skoro tak zachęcali, to dlaczego nie? 🙂

Blue Mountains

Dwie godziny jazdy samochodem od Sydney znajdują się przepiękne Góry Błękitne, którym polecamy poświęcić więcej, niż jeden dzień. Więcej o Blue Mountains piszemy tutaj. Poniżej fotka na zachętę 🙂