fbpx

Dawid Gareja, Udabno i kolorowe góry

Dawid Gareja, Udabno i kolorowe góry

Lipiec, 2019r.

Stepy, półpustynie i kolorowe góry w Gruzji? Przeważnie nie z takimi rzeczami ten kraj nam się kojarzy. Myśląc o Gruzji mamy przed oczami przede wszystkim wysokie góry, ośnieżone szczyty, zielone wzgórza i klimatyczne klasztory. Jednak na wschód od Tbilisi (jakieś 2h drogi samochodem), tuż przy granicy z Azerbejdżanem znajduje się miejsce niezwykłe, urokliwe, suche, dzikie i pustynne.

Kilka słów o monastyrach

Dawid Gareja to kompleks monastyrów położonych w Kachetii we wschodniej Gruzji, na półpustynnych stokach góry Garedża (Gareja). Część kompleksu znajduje się w rejonie Ağstafa, na terenie Azerbejdżanu, dlatego też Dawid Gareja jest tematem sporu między władzami gruzińskimi i azerskimi.
Kompleks kościelny został założony w VI w. przez jednego z trzynastu syryjskich mnichów, którzy przybyli w tamten region. Jeden z mnichów Dawid osiedlił się w naturalnej jaskini w Górze Garedża i w późniejszym czasie wybudował pierwszy monastyr – Lawra.

Na wyprawę do David Gareja (Dawid Garedża) wybraliśmy się w lipcu po zdobyciu Kazbeku. Był to środek lata, więc upał na półpustynnych terenach dawał mocno się we znaki. Z Tbilisi do monastyrów jest niecałe 70 km, ale drogi w Gruzji pozostawiają wiele do życzenia, więc jechaliśmy 2-3 godziny. Wstukaliśmy w nawigacje miejsce docelowe i ruszyliśmy w trasę. Pokierowani zostaliśmy przez miejscowość Rustawi i dalej szutrową drogą (która była bardzo podziurawiona) wzdłuż obozu militarnego. W połowie tej drogi mieliśmy obawy, czy nie powinniśmy jednak zawrócić. Oprócz nas nie było tam nikogo, ale postanowiliśmy jechać dalej. Widoki były nieziemskie, a bycie na takim srogim odludziu bardzo ekscytujące. Mimo dłuugiej i ciężkiej drogi cieszymy się, że pojechaliśmy właśnie tamtą trasą.

Kilka kilometrów przed miejscem docelowym zaczynają się widoki zapierające dech w piersiach. Pojawiają się góry kolorowe. Coś niesamowitego! Są tam piesze szlaki, można chodzić między kolorowymi, tęczowymi wzgórzami, jednak będąc tam w środku lata darowaliśmy sobie tę przyjemność. Najlepszym okresem na wędrówkę po górach kolorowych jest wiosna lub jesień. Zainteresowanych zapraszamy tu.

Wycieczka po monastyrach nie trwała długo, była jednak bardzo ciekawa i relaksująca. Warto wyjść na pobliskie wzgórze, skąd widok był jeszcze bardziej niesamowity. Wzgórzem przebiega granica gruzińsko-azerska, dlatego też strzeżona jest przez żołnierzy. 

Kozice radzą:
Jak dojechać do Dawid Gareja? Jeżeli podróżujecie zwykłym samochodem, nie terenowym (my pożyczyliśmy Mitsubishi Pajero Pinin), to z Tbilisi do Dawid Gareja radzimy jechać przez Sagaredżo. Trasa ciut dłuższa, ale drogi lepsze, więc automatycznie jest o wiele szybsza.
– Weźcie ze sobą zapas wody 🙂

UDABNO

W drodze powrotnej przejechaliśmy przez małą wioskę Udabno. Jest to jedna z najbardziej odizolowanych wiosek w Gruzji. Zamieszkana przez jedynie około 400 osób jest prawdziwą oazą spokoju. Otaczające ją pustkowie i step wzmacnia przekonanie, że jest to prawdziwy koniec świata. W tym magicznym miejscu nasi rodacy otworzyli restaurację Oasis Club, którą koniecznie musicie odwiedzić. Serwowane są tam rewelacyjne, pyszne lokalne potrawy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *